piątek, 4 marca 2011

U mnie też już wielkanocnie


    Powoli ubieram jajka w frywolne koronki. Zrobiłam kilka w kolorach nie kojarzących się z wiosną, ale może będą pasować do nowoczesnych mieszkań. Pierwsze wysupłałam z myślą o Marcie i przyznam, że bardzo mi się spodobało, dlatego powstało ich więcej.

 









    

    
    To nie zabawa programem graficznym ;) zrobiłam jaja w parach na zasadzie pozytyw- negatyw, mogą jednak istnieć samodzielnie.


     Przytrafiła  się też jedna czarna owca w kolorze....... czerwonym.

Każde jajo ma swoje bezpieczne mieszkanie z okienkiem.


    Są to wydmuszki gęsie, dużo większe od kurzych, na zdjęciu wydmuszka kacza ( wielkością odpowiadająca kurzej) i gęsia.


    Eksperymentuję z malowaniem wydmuszek, mam nadzieję wprowadzić trochę kolorów.

Jajka powędrowały do sklepiku.

27 komentarzy:

  1. Krzysiu Twoje jajka są jak zwykle piękne bo tak dopracowane w każdym calu. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem nimi zauroczona. Chyba właśnie te nietypowe kolory bardzo podnoszą ich atrakcyjność, choć frywolitka wykonana po mistrzowsku- mnie tylko marzyć o takiej. Jeśli możesz powiedzieć gdzie nabyłaś wydmuszki będę bardzo wdzięczna :) Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo... nareszcie doczekałam się Twoich jajek. Oj, warto było czekać!
    Wersja pozytyw - negatyw wyglądają REWELACYJNIE! Faktycznie do nowoczesnych wnętrz idealna ozdoba.
    Krzysiu, pomysły masz naprawdę niezwykle twórcze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobry pomysł z tym negatywem-pozytywem! No i perfekcyjne wykonanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachwycałam się ubrankami bombek to zachwycę się też ubrankami wydmuszek. Piękne i doskonałe w każdym calu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześlicznie wyglądają te czarno białe :) mam nadzieję że szybko znajdą nowych właścicieli :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Omatkokochna! Krzysia, Ty jak już coś pokażesz to ja z krzesła spadam! Jaja piękne... opakowanie do nich to już wogóle dla mnie bomba! No a te czółenka... luuudzie, trzymajcie mnie!
    Ściskam Cię Krzysiu! Wysoko ustawiasz poprzeczkę! Tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie ubieram jajec! Przerasta mnie to. Ale z przyjemnością pooglądam na blogach innych zdolnych kobiet :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jaja prześliczne! Jak to u Krzysi. :)


    A poza tym... Ech, Krzysiu, Krzysiu! ;>

    OdpowiedzUsuń
  11. Mistrzostwo w wykonaniu i pomyśle, gratuluję :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ulcia wydmuszki nabyłam na allegro.

    Muszę jeszcze dodać, że pudełeczka nie są mego autorstwa, kupiłam je razem z jajami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Są piękne, ślicznie ubierasz we frywolitki! Ciekawy pomysł z negatywem :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawie wyglada a czy bedzie je mozna potem zjesc ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Blogniedzielny one przed zostały zjedzone ;) to wydmuszki są :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie frywolitka to mistrzostwo świata:-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem pod wrażeniem Pani frywolitkowych dzieł sztuki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jajka jajkami, ale czy kartki będą? Jeśli tak, to zamawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aniu po Twoich wpisach odnośnie kartek, zebrałam się w sobie i kilka już skleiłam ;)
    Jak to z motywami wielkanocnymi, zachwycona nie jestem, ale w niedługim czasie pokażę, specjalnie dla Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Dzięki Krysiu, czekam więc na odsłonę kartek!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne frywolitkowe jajka.Zapraszam do mnie www.kamila35.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  22. Przyszłam do Ciebie kochana z innego przemiłego bloga i patrzę a tu "sąsiadka regionalna". Wspaniałe frywolitki!! Dopisałam się koniecznie do grona podglądaczy bo muszę tu dokładnie pomyszkować. Posyłam serdeczności :*

    OdpowiedzUsuń
  23. These eggs are perfect! Your idea is very inspiring, I thik that I will try that even if I'm not experienced it tatting.
    Congratulations!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...