poniedziałek, 18 grudnia 2017

Zrób sobie choinkę

zaproponowała Ata , to se zrobiłam:). 

Trochę inną metodą niż Monika, ale też z gałązek. Zajęło mi to pół godziny, ale muszę przyznać, że dużo wcześniej zgromadziłam wszystkie potrzebne materiały. Biały drucik z gwiazdeczkami kupiłam już w pierwszym tygodniu listopada, kiedy tylko sklepy ruszyły z dekoracjami bożonarodzeniowymi.
Nie robiłam zdjęć z montażu choinki, już słabe światło było, podaję link do znalezionego tutorialu.
Na pewno widzieliście mnóstwo podobnych, wysokich i niskich, na długiej nodze, gładko ulizane i rozczochrane, pojedyncze i całe zagajniki. Moja jest dość wysoka, smukła,  ale nie ściśnięta bardzo mocno, cała ze świerkowych gałązek.




Do donicy wsypałam drobne kamyczki, bo mam, przykryłam szyszkami, bo też mam, choć planowałam obłożyć mchem, ale nie chciało mi się biegać na nasyp nad Białkę. W kamyczki wcisnęłam bambusowy patyk, a dalej tak jak w linku. Dolne gałązki, większe, zamocowałam do góry nogami, kilka drobniejszych na górze normalnie. Gałązki owinęłam spiralnie drutem miedzianym, a czubek zagięłam. Owijamy wg. gustu -bardziej gęsto i ściśle lub luźniej, moja  tak średnio. Czubek możemy profilować jak nam się podoba.


sobota, 25 listopada 2017

SAL Needleroll "Halloween hat" c.d.

                    zabawy z   Olgą HDstitch
    
   Udało mi się :))), a wcale nie było łatwo znaleźć potrzebne materiały, nie pamiętałam gdzie co mam spakowane. 





     Wybrałam takie nitki, wydawały się  pasować do tematyki, ale w haftowaniu bladoniebieska 747  nie bardzo mi się podobała, nic już jednak nie zmieniałam, dodałam jedynie jeszcze ciemniejsze koraliki.






Niestety nie uszyłam dotąd cukiereczka, ciągle czasu mam za mało.


niedziela, 22 października 2017

SAL Needleroll "Halloween hat"

    
    Nie wiem czy uda mi się dotrwać do końca, ale od dawna chciałam wyhaftować cukiereczek wspólnie  z Olgą HDstitch.


Tematyka i kolorystyka nie bardzo w moim guście,  muszę jednak wreszcie spróbować.


https://saolya.blogspot.com/2017/10/hdstitch-sal-needleroll-halloween-hat.html


          Muszę wybrać tkaninę, nitki i koraliki, temat zawęża kolorystykę, ale po długiej przerwie jakoś trudniej  :). 



niedziela, 8 stycznia 2017

Rozgrzewka


Zesztywniały palce, od ponad roku nie miałam igły i nici w ręku, czółenek, szydełka, papierków też.
Zrobiłam kilka hardangerowych drobiazgów , zakładki, nieśmiertelne poduszeczki, torebeczkę na nasiona. Do czego służą robótkowe narzędzia, nie zapomniałam tylko dzięki kursom prowadzonym dla Haftixu ;) .
Zaczynam jednak tęsknić za dzierganiem.

Tuż przed świętami naszła mnie ochota na zabawki z filcu, w pobliskich sklepach zostały tylko jego resztki, ale coś tam udało się zebrać i tak uszyłam takie białe drobiazgi na choinkę.






Filc syntetyczny, dość sztywny, haftowałam tępą igłą, ale wypracowałam metodę i jestem zadowolona. Szablony wyrysowałam sama na podstawie tego co kiedyś widziałam w internecie. Haftowałam wiskozową, błyszczącą nicią znalezioną w mojej przepastnej walizie, już zapomniałam  jakie skarby tam ;). Dodałam też malutkie cekiny i koraliki. To jest początek większego projektu.

Mam ambitne plany własnoręcznie przygotować ozdoby na całą choinkę, w ubiegłym roku wydziergałam kilka frywolitkowych ubranek na transparentne bombki. Bardzo mi się spodobały Renulkowe, zakupiłam więc przeźroczyste bombki szklane w kilku wielkościach,  nitkę Mercel Especial Limol 40 i rozpoczęłam frywolenie, ale na tych kilku się skończyło. W trakcie przeprowadzki do nowej sypialni tak dobrze schowałam nici, że znalazłam je przypadkiem dopiero niedawno, naprawdę były w miejscu bezpiecznym i łatwo dostępnym, za często jednak ostatnio przenoszę rzeczy w domu i takie są skutki. 




Na szczęście salon nie jest jeszcze zrobiony, choinka stała w kącie jadalni i mogłam sobie darować jej nową szatę.


Od kilku już lat zbieram latem sosnowe szyszki z przeznaczeniem na wianki świąteczne, w grudniu te szyszki lądowały pod tujami, bo ciągle zapominałam. W tym roku wreszcie udało mi się wianek zmajstrować. Do jego ozdobienia uszyłam filcowe laseczki i ludziki. Wianek zawisł na nowych drzwiach wejściowych.









Teraz myślę co by tu nowego , ale najpierw trzeba skończyć rozbabrane hafciki, żeby zasłużyć na nagrodę w postaci nowej robótki ;).



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...