poniedziałek, 2 czerwca 2014

Kartki, koraliki, ogród....


     Jak ten czas leci. 
Od maja opiekuję się Beniusiem, bratem Leosia, powoli przyzwyczajamy się do siebie. Mam teraz blisko do pracy, ale czasu wcale mi nie przybyło ;)  a tu wiosna, ogród zaniedbany, dom rozbebeszony, katar zaatakował, paluszek boli...  Mimo przeciwności losu staram się zrobić coś miłego dla siebie albo znajomych- koralikowego, papierkowego, a w chwilach kryzysu poczytać.

   Ciągle mam niedokończone robótki koralikowe, ostatnie okrążenie w serwecie frywolitkowej, kilkanaście krzyżyków i parę metrów backstitchy w TG Cafe oraz mnóstwo starych i nowych pomysłów. Przyrzekłam sobie, że nic już nie zacznę dopóki nie pozbędę się UFOków. Oczywiście sobie nic nie zacznę, na prośbę miłych koleżanek zawsze ;)

   Dwie kartki ślubne z uroczych papierków Usłane Różami II powstały dzięki uprzejmości Agnieszki, która mimo napiętego terminarza wycięła mi te piękne ażury swoją cud-maszynką. Aga, jestem Ci niezmiernie wdzięczna :)

         Pierwsza kartka do koperty, z mniejszym efektem 3D.


                  Druga w pudełeczku, tu już nie było ograniczeń.












   
Trzecia na chrzest dziewczynki, życzeniem zamawiającej  było bez dominującego różu.












      
Może i nie dominuje, ale nie udało mi się go uniknąć;) Papierki to pastelowy Kapuśniaczek.
Zamiast kwiatów girlanda z motyli.


Czy można dostać powtórnego kataru, kiedy wreszcie wychodzi się z pierwszego? Apsik!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...