czwartek, 9 grudnia 2010

Nie powinnam była -SAL 2010


    Zaproszenie dostałam bardzo dawno, ale trzeźwo oceniając sytuację nie miałam zamiaru w tym roku angażować się w tę sympatyczną zabawę. Niestety w pewnym momencie opuścił mnie rozsądek i pod wpływem pewnej gazetki,  świeżo ufarbowanych nitek i małego eksperymentu, wytypowałam dwa wzory i powiedziałam  tak.

    Pomysł pierwszy z przyczyn zaopatrzeniowych nie dał się zrealizować, nadal jest na etapie pomysłu, choć zakupy wstępne poczyniłam.
    Pomysł drugi też się opóźnił i też z tych samych przyczyn- to był znak, żeby  nie zaczynać nic nowego przez świętami, ale już przecież wisiałam na blogu SALowym jako uczestnik.
    
    Jakby tego było mało to okazało się, że nie zrozumiałam regulaminu SALu 2010, nie zrozumiałam, bo go nie czytałam. Krzyżyki musiały być, a ja planowałam tylko hardangerowe ściegi, na szczęście projekt nr2 miał kilka wersji, z xxx również.

    Więcej w tym wszystkim było myślenia, kombinowania, zakupów itp. niż haftowania, te zajęły mi dotąd tylko 3 dni, a raczej wieczory.

    Z tych materiałów powstaje Christmas Tree Lane- L143  Emie Bishop.

    
    Z farbowanych nitek wykonałam prototyp, miało ich powstać więcej, ale w tym roku już nie zdążę, za to pewne elementy wzoru wykorzystam do innych celów. Prototyp okazał się być sporych rozmiarów, dlatego wymyśliłam haftowanie na lnie obrazkowym 35 ct, bo to była najdrobniejsza znana mi tkanina nadająca się do tego haftu. Zmieniłam też kolory mulin DMC, aby bardziej pasowały do moich farbowanych nici perłowych- to te w środku, pomiędzy nitkami DMC na zdjęciu.

Wczoraj mój SAL wyglądał tak


    Dziś ma już trochę ażurów. Z nimi nie mam problemów, tak jak i z xxx, natomiast ściegi płaskie łatwe nie były. Nie bardzo widziałam gdzie należy wkłuć igłę, ale dałam radę. Haftuję nićmi perłowymi DMC # 8 i #12 w kolorze ecru lub 712. 

12 komentarzy:

  1. Oj warto było czekać na zobaczenie tego cuda. A ażury i hardanger dalej będą w sferze marzeń u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne to jest - ja widziałam początki na żywo - cacuszko po prostu!! a z ażurkami to już nie do opisania cudo będzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne! Chyba najpiękniejsza praca!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna! Ażurków jestem ciekawa:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Krzysia podziwiam, sczerze podziwiam! Twoje haftowanko zawsze takie inne! Zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam pojęcia o co chodzi z tym wyszywaniem.Myślałam że wszystkie wyszywacie to samo ale widzę różne prace...Twoje połączenie krzyżyków i hardangera zapowiada się zjawiskowo uwielbiam takie eksperymenty. Możesz podpowiedzieć jak zdobyc ten wzór?
    marzena@police.pl
    Pozdrawiam z Oslo Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  7. Krzysiu, dobrze, że się zdecydowałaś na udział w zabawie, bo piękny wzór wybrałaś (wyszyłam kiedyś 1 serduszko EB) - jestem ciekawa jaką formę ostatecznie przyjmie Twoja praca... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja Ci zazdroszczę... bo ja jeszcze nie zaczęłam :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko jak ja uwielbiam wzory Emie...tych choinek szukałam bardzo długo.
    Na razie na koncie mam tylko 2 serduszka według jej wzorów.
    Ale z Twoim talentem do hardangera - boskie będzie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...