środa, 3 listopada 2010

Coraz bliżej święta


    Już po Zaduszkach, więc chciałam w tym roku wyprzedzić Coca- Colę i się zareklamować pierwsza  - coraz bliżej święta ;)))))
    Do klejenia kartek  przystąpiłam metodycznie, najpierw objawiło mi ;) się kilka wzorów, które sprawdziłam w realu, potem przygotowałam materiały. Pocięłam kartoniki i spreparowałam półfabrykaty (półtuszami zwane w pewnym patchworkowym środowisku ), na koniec zostawiłam sobie najprzyjemniejsze czyli montowanie całości. Jako pierwsze zmontowały się kartki z frywolitkowymi wianuszkami. Musiałam przecież sprawdzić czy Koroneczkowo- Renulkowa choroba i mnie dopadła, ale na szczęście nie, a może na nieszczęście, bo może ona dotyka tylko  mistrzynie ;) mi wyszło to co planowałam.


    Motyw znany od lat, odgapiony od Renulka albo Smyka jeszcze na kaan, trochę pewnie oswojony przeze mnie. Wielkość w tym wypadku zmienia się w zależności od wielkości koralików, bo wszystkie wykonane  Florettą 20.

    
    Na warsztat pójdą teraz kolejne kartoniki, wycinanki, wstążeczki... za parę dni kolejna partia kartek, chyba że dotrze zamówiony materiał na SALowy haft, wtedy papierki mogą poczekać, bo już czuję nieodparty wewnętrzny przymus natychmiastowego haftowania :))))

15 komentarzy:

  1. Udało Ci się Krzysiu wyprzedzić Cocacolę! Hahaaa... :)))
    Mało Cię "widać" więc wiedziałam, że coś tam muuusisz robić i zaskoczysz!
    Mnie nie zaskoczyłaś! Wiedziałam, że będzie perfekcyjnie!
    Śliczne :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. piękne karteczki:)
    dopracowane w każdym detalu!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie moje mistrzynie wyplatają wianuszki. W każdym widać charakter właścicielki. To niesamowite, jak rękodzieło odzwierciedla duszę. Nikt mi nie wmówi, że rękodzieło nie jest sztuką. Twoje wianuszki na kartkach to już prawdziwe arcydzieła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Kartki cudowne. Super pomysł :o)

    OdpowiedzUsuń
  5. no i udało się jesteś pierwsza :)) śliczne karteczki

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam te piękności... i czekam na więcej:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Krzysiu, zrobiłaś nie możliwe: wyprzedziłaś Coca-Colę! Jesteś the best! No i do tego robisz piękne kartki świąteczne z wianuszkami a nie zakładką :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ubawiłaś mnie tym wyprzedzaniem!! Wianuszki wyszły cudne :) Jak dobrze że będę mogła pomacać i poprzyglądać się z bliska :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne kartki,bardzo eleganckie;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A tak się dziś zastanawiałam, co ta Krzysia tak cichutko siedzi...
    No to już wiem! Po prostu cuda robi w ukryciu :-))

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne, frywolitka niesamowicie komponuje się z tłem. Kolejne naprawde udane dzieło.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...