środa, 17 czerwca 2009

Test nowych czółenek



Wczorajszy dzień zaczął się fatalnie, jak stwierdził Rafał, to już była złośliwość losu, żeby wyłączyć jednocześnie i pogodę i prąd !!! Do południa nawet czytanie było wysiłkiem- zimno, mokro, ciemno i bez dostępu do tv i komputera. Jak ja tęsknię za słońcem.

Test czółenek odbył się od razu, tuż po ich otrzymaniu, ale wyniki są dopiero dziś :) Nowymi czółenkami zrobiłam tylko próbki i wróciłam do starych, poczułam jednak nieodpartą potrzebę supłania. Zrobiłam saszetkę na lawendę do szafy, skończyłam jedną, bo lawenda jeszcze nie kwitnie, a z ubiegłorocznej zostały marne resztki, ale w planach mam więcej. Pomysł nie jest mój, wzory to wariacje z różnych pisemek.


Woreczek uszyłam z szyfonu, średnica 7-8 cm. Nie jest to najlepszy materiał, ale taki miałam pod ręką, frywolitkę przykleiłam już po napełnieniu saszetki lawendą. Frywolitka wykonana z Aidy # 20 kolor 387.
Ciągle nie jestem gotowa na białą frywolitkę, taka jest najbardziej elegancka, jednak biel musi być bielą, a ja w trakcie frywolenia brudzę nitkę, dlatego nadal pozostanę przy kolorach.
Przy okazji lawendowych zawieszek zaczęłam robić serwetkę, jakoś tak samo wyszło ;) bo co było robić z nicią pozostałą na czółenkach :))))


W tym stanie serwetka ma 27 cm, już zaczęłam następne okrążenie, potem jeszcze kilka i kolejne złożone z takich samych rozetek, a potem to już tylko kilka na zakończenie. Teraz jednak każde okrążenie zajmuje prawie tyle czasu co zrobienie połowy serwetki.
Jaka będzie wielkość docelowa, nie wiem, bo wzór jest przewidziany na # 10 i wtedy to byłoby ok 74 cm. Mam nadzieję, że ta aida jest w naszym sklepie, bo na całość nie wystarczy i moja serwetka dołączy do innej, też oczekującej ;)

3 komentarze:

  1. I tak po prostu siedzisz sobie, a cuda wyskakują Ci spod palców...

    Jakby co - to ta AIDA chyba jest w PASGALI ;-)

    Ja też okrutnie tęsknię za słońcem :-((

    OdpowiedzUsuń
  2. A u mnie słońce jest :-) Jakby co, zapraszam, wygrzać się można i robótkować do woli :-))))

    Pomysł z woreczkami jest świetny, coś tak uroczego i delikatnego odgania coś tak paskudnego :-) No i śliczne te woreczki! Serwetka też cudna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty Krysiu to masz tempo ja popadam w komplesy i frustracje że ja tak nie mogę :). Cuda cuda aż mi się zechciało supłać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...