czwartek, 29 września 2011

Żeby nie zwariować


  Nieczęsto, ale jednak odwiedzam obserwowane blogi i trochę mi żal, że nie mam możliwości porobótkować tak na 100%.     

  Powstaje tyle pięknych rzeczy, zarażacie się nawzajem nowymi pomysłami, tęsknię za tym :(  Żeby całkiem nie wypaść z gry i nie zwariować, coś tam dłubię. Powyciągałam z pudeł zaczęte prace, poukładałam je w różnych zakamarkach obu domków i w wolnej chwili udaję, że robótkuję. Udaję, bo czasami udaje mi się zrobić dosłownie tylko  kilka ściegów, ale dobre i tyle.

  Właśnie teraz, kiedy jestem ograniczona miejscem i czasem, pojawiło się kilka ciekawych, papierowych zamówień. Staram się je zrealizować. Te powstały tuż przed armagedonem w domu, nie zdążyłam jednak ich pokazać. 














  Kartka na chrzest dziewczynki o niezwykłym imieniu Lia.


  Kartka wzorowana na wielu podobnych, trudno by mi było wskazać pomysłodawcę.



  Pudełko z okazji narodzin chłopca kleiłam bardzo długo. Powstało pod wpływem mojej sąsiadki, która w tym wypadku była bardzo zrzędliwa i nieustępliwa  oraz pudła ślubnego wykonanego dla mojej siostry. Tamto pudło  z braku innych papierków miało takie dziecięce kolory i ciągle kołatał mi się w głowie pomysł na zrobienie czegoś w tym stylu. 













  
  Te elementy zrobiłam prawie jednocześnie z kartką na chrzest, długo jednak czekały aż poskładałam je w całość.


  Wszystkie wzory ( poza wózkiem) zrobiłam własnoręcznie, pooglądałam sobie wcześniej różne szkice w sieci i narysowałam szablony, klocki to papierowa wersja patchworkowych attic window ;)



  Pudełeczko nie ma jeszcze właściciela, imię Jasiek jest przypadkowe i można je w każdej chwili zmienić na inne lub inny napis, w planach jest pudełeczko Małgosia.


13 komentarzy:

  1. Dobrze, że chociaż troszkę możesz przysiąść i odpocząć przy tym co lubisz :-)
    Twoje scrapy są piękne i niepowtarzalne.
    Życzę Ci, żebyś jak najprędzej mogła robić to co lubisz, a nie to co musisz :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysiu, naprawdę brakuje mi Twojej obecności w sieci.
    Obyś jak najprędzej mogła wrócić do aktywności, które Cię uskrzydlają!
    A przy okazji również nas... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krzysiu dobrze że chociaż troszkę możesz zająć się tym co lubisz.Karteczki - mistrzostwo!
    Pozdrawiam dubo.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja za Tobą tęsknię namacalnie i w realu a nie tylko w sieci :( ....

    OdpowiedzUsuń
  5. Wracaj, wracaj - Twoje prace są takie piękne. Kartki i pudełeczko zachwyciły mnie niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super prace, jak zwykle zresztą:)))
    Dobrze, że masz taką fajną odskocznię od remontu.
    A są w planach jakieś prace z igiełką?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To miło, że jeszcze pamiętacie...




    .... a spróbowałybyście zapomnieć [grozipaluszkiem] :))))


    Ata na tym etapie remontu to ja właśnie muszę: muszę sprzątać tony kurzu, muszę pamiętać, żeby przypomnieć mężowi-elektrykowi!!! o oświetleniu, gniazdkach, muszę znać wymiary wanny, umywalki, kabiny, muszę wiedzieć gdzie będę chciała kiedyś coś postawić... choć wszystko wygląda tak, że trudno wyobrazić gdzie i co będzie.

    Niedługo jednak przyjdzie taki moment, ze będę lubić: wybierać kolory ścian, glazurę, szafki, zasłonki i firaneczki... już się nie mogę doczekać, choć wtedy na to co lubię najbardziej, robótki, też będzie mniej czasu ;)


    Magda, jeśli się nie boisz tych drzwi do średniowiecza jak powiedział kolega Maćka podnosząc szmatę zasłaniającą miejsce po drzwiach między korytarzem, a częścią remontowaną, to wpadaj. Z przyjemnością Cię uściskam w realu, teraz mocno, mocno ściskam Was wirtualnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. ann_margaret praca z igiełką zaplanowana już od dawna, w sobotę wstawili nam wreszcie okna, a ja marzyłam o hardangerowej zasłonce do kuchni, więc już w niedzielę wszystko sobie wyliczyłam i narysowałam. Jak, mniej więcej, miałaby wyglądać ta zasłonka wiedziałam od lat ;) Chyba obrus znowu będzie musiał poczekać :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. jesteś niesamowita; piękne niespodzianki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pudełeczko bardzo pomysłowe,
    a karteczki cudne zwłaszcza ta na chrzest:)
    Cierpliwości tylko pozazdrościc,
    pozdrowionka:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pudełko prześliczne. Jesteś niesamowicie uzdolniona i to wszechstronnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczne te pudełeczko na chrzest! A jaka precyzja wykonania - jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...