piątek, 30 marca 2012

Uszczypnijcie mnie

   Zastanawiam się czy ze mną wszystko jak należy? może coś mi się poprzestawiało, może jestem już bardzo zmęczona, a może mam kuku na muniu ???

   W tej chwili jestem sama w mieszkaniu w bloku, słyszę głosy na klatce, ktoś dobija się do kolejnych mieszkań, sąsiadka otwiera drzwi, krótka rozmowa, dzwonek do mnie. Otwieram, bo to raczej nie szalony sąsiad z dołu, pewnie ktoś z administracji, a tam.....

 omamy, przywidzenia... 

 kominiarz z kalendarzem na rok 2013 i życzeniami wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

   Uszczypnijcie mnie bo chyba śnię, wydaje mi się, że jest jeszcze przed Wielkanocą, a może do Wigilii powinnam się przygotowywać i zamiast jajka święcić mak kręcić, choinkę stroić ???

Ktoś zwariował, tylko kto???

Otrzeźwił mnie zachrypnięty głos:
- Choć złotóweczkę proszę.
Musiałam mieć obłąkaną minę, bo dodał:
- No co, my tak co roku.

- Przed Wielkanocą ?!  - powiedziałam i przypomniałam. Identyczna sytuacja była rok temu, tylko wtedy otworzyłam drzwi w mieszkaniu  rodziców Leosia, też było przed Wielkanocą, a kalendarz był na rok 2012. To chyba jakaś nowa świecka tradycja.

11 komentarzy:

  1. Ja też miałabym obłąkaną minę.
    Dziwne doświadczenie...
    Zdecydowanie przedwielkanocnie, a nawet przedpalmowo pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja soibie przypominam w zeszłym roku kominiarzy z kalendarzami, ale chyba troche później, a nie na Wielkanoc :-) Tak sobie teraz pomyślałam, ze w tym roku, jeśli przyjdą, wspomogę braci kominiarzy :-) W końcu oni przynoszą szczęście :-D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieźle! Ja rozumiem (tzn nie rozumiem, ale jestem w stanie jakoś to ogarnąć) Boże Narodzenie zaraz po Wszystkich Świętych. Ale kominiarz z kalendarzem na następny rok przed Wielkanocą!!! Przegięcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyraźnie spieszyli się przed konkurencyjną firmą kominiarską ;-)

      Usuń
  4. Dziwnie, ale jednak miło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, u mnie w zeszłym roku też jakoś bardzo wcześnie przyszedł.
    Buziaki i dziękuję za komentarz jajkowy :-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie o kominiarzu będę... Ty zła kobieta jesteś, wiesz?:))) tak mnie w maliny wpuścić.... ja tu wczoraj zaglądałam, bo ten blog mi wskoczył na górę listy blogów jako zaaktualizowany. Zajrzałam, nie poznałam wystroju, i bez czytania zamknęłam bo gdzieś się spieszyłam.... dzisiaj zaglądam na spokojnie, i dobrze że do następnego posta (tego z jajami) przewinęłam bo cały czas nie rozumiałam co widzę.

    No, widać spanie po 3 godziny na dobę mi nie służy :) Ale tak zmienić drastycznie bloga bez uprzedzenia to nieładnie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krzysiu !!!
    Kiedy wrócisz ????

    U nas juz dwóch "kominiarzy" było w odstępie tygodnia .....

    Ściskam Cię Krzysiu do uduszenia, nie muszę szczypać :):):)
    Stęskniona bardzo Terenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Krzysiu - no rozwaliłaś mnie tym tekstem :)))) uhahana gęba moja jak u przygłupa - patrzę w ekran i rżę....

    Kochana, tekst na 12!!!!(w skali 6 stopniowej)

    Buziak zdecydowanie przedwielkanocny!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...