Obiecałam Tereni, że opiszę trochę dokładniej jak zrobiłam swoją wersję Christmas Tree Lane- L143 Emie Bishop. Z choinką uporałam się na czas, o czym informowałam we właściwym miejscu i jeszcze przed świętami trafiła do nowej właścicielki. Tutaj jednak nie pokazałam końcowego efektu, dlatego nadrabiam zaległości.
Na schemacie nie ma zaznaczonych linii cięcia, biegłym w hardangerze nie powinno to sprawić kłopotu, ale niektórzy wolą mieć wszystko czarno na białym, dlatego miejsca przecięcia nici zaznaczyłam na czerwono ;)
Tu jest tylko fragment haftu z ażurami, widać jednak, że wycinamy wszystkie nitki, które są zabezpieczone bloczkami.
Wycinamy po 4 nitki. Przerwy między cięciami to też 4 nitki, dotyczy to tylko tych dłuższych odcinków z prawej i lewej strony haftu.
Po wycięciu i wysnuciu nici zaczynamy cerowanie mostków. Na zdjęciach oryginału występują jeszcze gołębie oczka, 1/4 kółeczka dzierganego i pojedyncze pikotki.
Gołębie oczka są umiejscowione schodkowo, w jednym rzędzie, w górnej części ażuru, a pod nimi ćwiartki kółek dzierganych.
Jak wykonać poszczególne ściegi pisałam na blogu hardangerowym:
- mostki cerowane ;
- gołębie oczka ;
- kółko dziergane .
W tym wzorze nie robimy pełnego kółka dzierganego a jedynie 1/4 kółka.
W tym miejscu zaczynamy przeplatanie nici, aby uzyskać gołębie oczko( zdjęcie z lewej), kończymy mostek cerowany, wykonujemy połowę kolejnego i cofając się do tyłu przeplatamy 3 nitki, które obdziergamy ( zdjęcie z prawej). Tak jak robi się pętelki do guzików lub wieszaki w ubraniach.
Ilość ściegów dzierganych zależy od grubości tkaniny, nici i naszych gustów. Po ostatnim ściegu dzierganym przechodzimy do środka mostka i kończymy jego cerowanie.
Ćwiartki kółek dzierganych też są ułożone schodkowo.
Mam nadzieję, że w połączeniu z bardzo dobrymi zdjęciami oryginalnego schematu, moje podpowiedzi pomogą uporać się z tym pięknym i dość łatwym wzorem.
Widziałam wersję Marty, na czarnej Luganie, wygląda niesamowicie !!! Zakochałam się w niej, szkoda, że pewnie nie dałabym już rady na czarnym :(
Marta! pokaż to wreszcie wszystkim!
Krzysiu, piękna choinka!!!
OdpowiedzUsuńWeź proszę napisz o wykończeniu jak już się wyszyje, bo tego nie wiem :) Koraliki przyklejałaś czy doszywałaś?
I na czym to się mocuje??
Napisałaś za mało ;)
Ach, ta Krzysia! :)))
OdpowiedzUsuńKrzysiu, napisałaś bardzo wyraźnie ale dla mnie hardanger i tak pozostanie techniką tylko dla wtajemniczonych. Dobrze że nie mam ciągot do nauki i tej techniki bo to oznaczałoby ze przede mną tylko wariatkowo.
OdpowiedzUsuńPrzyjrzałam się na zdjęciach cudnym różowym kwiatuszkom na choince i ...zachciało mi się krzyżyków. Zwłaszcza popełnić KWIATA. Aj. Ciężkie życie maniaka. Ileż trzeba podejmować decyzji i wyborów!
Przepraszam że ja nie na temat.
W temacie: Krzysiu chylę czoło za Twój wysiłek edukacyjny i multidyscyplinarność!
We wszystkim, co robisz osiągasz mistrzowski poziom!!!
OdpowiedzUsuńCudna choineczka:)))
Kolejne mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńŚliczna choineczka!!!
OdpowiedzUsuńMam tę sposobność że widziałam choinkę Marty, i fakt na czarnym bardzo ciekawie wygląda!
Ciekawa jestem czy Marta wykończyła ją tak jak mi pokazywała???
Krzysiu, cuda czynisz!!!
OdpowiedzUsuńJestem konserwatywna i bardzo ostrożnie podchodzę do łączenia technik. Ale połączenie krzyżyków i hardangera w tej choince zapiera dech w piersiach. Wielkie brawa!
OdpowiedzUsuńKrzysiu, sliczna choinka, ale w twoim wykonaniu nie mogła być inna:)))
OdpowiedzUsuńWspominałaś wcześniej, jak wykończyłaś ja, napisz coś więcej.
Ja też ją zrobiłam, ale jest większa, bo na unifilu, i miałam problem z odwróceniem materiału.
Ech Krzysia... :) Co ja tu moge napisać? Byłam, widziałam, podziwiam...
OdpowiedzUsuńJest przepię, oczarowała mnie. I mam maleńką prośbę, czy mogłabym dostać wzorek? Jeśli tak to podaję swój adres i z góry bardzo dziękuję, Gabi. gabirose1@op.pl
OdpowiedzUsuńNo cóż, jak większość pewnie westchnę z zazdrością :-) Cudowne to i takie delikatne.
OdpowiedzUsuńTo jest po prostu niesamowite.
OdpowiedzUsuńCzekałam, czekałam...dobrze, ze sobie przypomniałam o "właściwym miejscu" to sobie podglądnęłam troszkę wcześniej.
Jak dla mnie w dziedzinie hardangera...z reszta nie tylko w tej...jesteś niedoścignionym wzorem
Choinka jest przepiękna. Chylę czoła za mistrzostwo wykonania!
OdpowiedzUsuńO matuś i córuś, jakie to jest śliczne!
OdpowiedzUsuńWzory Emie Bishop powinni wykonywać tylko tacy mistrzowie jak Ty, dla innych partaczy ich szkoda. Chylę czoła.
Gackowa
Wybacz Krzysiu, że dopiero dziś tu Ci dziękuję z całego serca za dokładny opis !!!
OdpowiedzUsuńWidziałam od razu, tylko jakoś nie po drodze mi było z komentarzem.
Choinka przepięknie wygląda w Twoim idealnym wykonaniu (tenbardzozachwycony)