Zdecydowałam się na udział w HALu zorganizowanym przez Mamen.
Podziwiam jej prace i bardzo się cieszę, że tym razem nie przegapiłam okazji dołączenia do dużej, międzynarodowej grupy jej fanek.
Mamen zaproponowała kilka projektów, w głosowaniu wygrała serwetka, choć ja nie lubię serwetek to wyzwanie podjęłam.
Etap pierwszy formalnie rozpoczął się w poniedziałek 19 listopada, ale Mamen wysłała instrukcje już w niedzielę po południu, więc wykorzystałam zalegające materiały i wolne moce przerobowe, no i się wyhaftowało ;).
Wielkość docelowa to ok. 29 x 29 cm na tkaninie o gęstości 32ct i takiej też postanowiłam użyć, Murano Lugana 32 ct kolor: 705- szary. Nici to Pearl Cotton DMC #8 kolor 4010 oraz Pearl Cotton Anchor #12 kolor 234 ( ew. 398).
Część 1 to motywy wykonane ściegiem płaskim (satin stitch), uwielbiam te ściegi, zwłaszcza kiedy tworzą fantazyjne wzory, tak jak w tym przypadku.
Poszło szybko, bo wiele podobnych ściegów wykonałam i mam wprawę, ale czy w kolejnych etapach też tak szybko się uwinę, tego już nie wiem. Mamen tworzy intuicyjnie, czasami wbrew hardangerowym zasadom i trzeba się będzie nagimnastykować igiełką ;).
Byłam tutaj od razu po opublikowaniu posta i nie napisałam ani słowa. Wybacz Krzysiu. Bardzo się cieszę, że pokażesz nam Twoją nową hardangerową pracę.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno <3