Na sobotnim spotkaniu robótkowym, chyba tylko dwie osoby nie zabawiały się koralikami, z czego jedna miała z nimi kontakt, więc trudno się dziwić, że się zainfekowałam. Początkowo chciałam sobie zrobić tylko lariat, bo najbardziej podobały mi się sznury, ale im głębiej w las ... :)))
Proponuję wszystkim wahającym się spróbować, wtedy będziecie wiedziały czy się podoba plecenie koralików czy nie. To tylko na początku jest trudno, wierzcie mi, miałam moment załamania, ale jak głupia uparłam się na ciemne koraliki i ciemną nić na pierwszy raz. Trzeba zawsze słuchać bardziej doświadczonych koleżanek. Dziękuję im za siłę przekonywania :)))
Moją tegoroczną czarną garderobę postanowiłam trochę urozmaicić własnoręcznie wykonaną biżuterią. Wybieram pasujące motywy i kolory. Tak powstały te dwie bransoletki, inspiracja sznurem Peetje.
Moje są na 8 koralików w rzędzie, koraliki Toho 11/0.
Zrobię jeszcze sznur na szyję, albo dwa ;) ale nie lariat tylko taki ok. 50 cm, właśnie nawlekam koraliki na ciemniejszą wersję.
Śliczne Krzysiu !!!
OdpowiedzUsuńJa na pewno się nie zarażę takimi sznurami plecionymi szydełkiem. Igłą prędzej....:)
Twoje wyglądają wspaniale !!!
Ta z dodatkiem czerwieni, to pewnie moja :):)
Ściskam Krzysiu mocno.
Super też bym kiedyś chciała spróbować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Sabina
bransoletki super :)
OdpowiedzUsuńja sama dzisiaj dostałam paczkę od preciosy i będę szaleć
dla mnie znowu czarna magia - ale jaka piękna:)
OdpowiedzUsuńMoże to i fajna zabawa :), ale ja zostanę przy koralikach jako dodatku w hafcie,bo bardzo mi się uzyskiwany efekt podoba.
OdpowiedzUsuńNnoo tak... Jak Ty się za coś weźmiesz, to od razu wiadomo, że polecisz po całości i zasuniesz takimi cudami, że dech zapiera!
OdpowiedzUsuńtak tak najlepiej wszystko zwalic na nas !!!
OdpowiedzUsuńPięknie, spotkań robótkowych zazdroszczę , a ja też próbowałam ciemnymi koralikami na ciemnej nicii stwierdziłam że to nie dla mnie, spróbuję na jasnej :-)
OdpowiedzUsuńJedną z osób niezainfekowanych byłam ja! :D Ale zachwyciła mnie Twoja bransoletka Burberry i MUSZĘ też taką mieć, więc nie zostaje mi nic innego niż się nauczyć....
OdpowiedzUsuńFantastyczna biżuteria! Bardzo mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńBurberry jeszcze nie próbowałam, ale nęcisz i to bardzo :-)
OdpowiedzUsuń