sobota, 3 października 2009

Pierwsze gwiazdki

Podoba mi się Renulkowy pomysł wspólnego frywolitkowania, ale mam na czółenkach już dwie serwetki i trzeciej nie zacznę, dopóki nie zrobię w nich ostatniego supełka. Zabawa Renulkowa jest jednak bardzo ciekawa, bo nawet sama mistrzyni nie wie jaki będzie końcowy efekt. Projekt powstaje na bieżąco, z każdym następnym okrążeniem. Renulek wyjaśnia też jak samemu stworzyć własny wzór. Każdy znajdzie tam coś dla siebie- początkujący prosty wzór z instrukcjami, bardziej zaawansowani nowy schemat, a jest też zapowiedź kolejnej.
Nie ma co prawda przeciwwskazań, żeby zacząć tę serwetkę w dowolnym czasie, ale wspólne supłanie to większa frajda. Obiecałam zrobić kilka małych gwiazdek świątecznych, dlatego wykorzystałam środek Renulkowej serwetki. To taka namiastka tego projektu :)))




Chyba jednak będzie za duża, powstała więc jeszcze jedna, tylko z dwóch okrążeń, ale z dodatkowymi pikotkami. Na zdjęciu z inną, sprzed kilku dni, a służącą za wzornik wielkości, z ciągle dyndającymi nitkami. Supłam z Aidy nr 20.

15 komentarzy:

  1. Fajne maleństwa :)

    Ja ciągle nie mogę znaleźć metody na to, żeby pikotki były równe :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Krzysia :) śliczne gwiazdki ale czółenko które tam sobie leży jest jeszcze piękniejsze [gałyyyyy]

    aha dzięki za przepis na cukinie, właśnie mi pachnie w całym domu :))))

    OdpowiedzUsuń
  3. ...a dla wyjaśnienia - wspólne frywolitkowanie to nie był mój pomysł - po prostu tak jakoś wyszło :D z czego bardzo się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nieszczęsna się zatrzymałam w miejscu i rozglądam się za czasem :-((

    OdpowiedzUsuń
  5. Aha! Zapomniałam - super to czółenko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Yenulko, pikotki można wyrównać po skończeniu. Robię to czółenkiem z czubkiem albo szydełkiem, delikatnie wyciągam te mniejsze. Oczywiście nie wyrówna się jeśli różnice w wielkości będą duże.

    Dziewczyny o czółenkach wspominałam kilka razy odkąd je zobaczyłam, ale nie byłyście zainteresowane, a potem udało mi się znaleźć inne chętne i wspólnie je zakupiłyśmy.
    One nadal są do kupienie jakby co ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Krzysiu - ja się zachwycam czółenkiem PLATONICZNIE :-D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale te Twoje gwiazdki śliczne.
    I takie równe - to sobie pozazdroszczę.
    A na tę gwiazdkę-wzorniczek masz gdzieś schemacik ;>>>

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję za pochwały, ale aż takie równiutkie to one nie są ;)Nie lubię robić z białej nici, kolorowe słupki są równiejsze.

    Ata ja wiem, że Ty innego narzędzia używasz ;)

    Aniu mam, to część takiej gwiezdnej taśmy z Anny nr 12-2004 - też powinnaś to mieć, ale mogę podrzucić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Krzysiu, a rzuć prosze linkiem do czółenek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a bardzo proszę, link pochodzi z Kuferka-->Koronki czółenkowe--> czym się robi frywolitki, kto chce znajdzie tam osobę, która to zaprezentowała i pomogła w zakupach, albo sam kupi :)))

    http://stores.shop.ebay.pl/PURSE-PARADISE__W0QQ_armrsZ1QQ_fsubZ8

    Mam jeszcze dwa inne, chwalę się nimi w pierwszych wpisach na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witam serdecznie:-)Jestem oczarowana tymi serwetkami.Śliczne... Gratuluję talentu:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Krzysiu, czółenkami się zachwycałam bardzo i dale będę się nimi zachwycać ale niestety na razie musze odłożyć zakupy przyjemnościowe:(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...