Wszyscy podsumowują stary rok, robią plany na 2013, a ja boję się przyszłości. Gdybym miała taką moc, rok 2012 usunęłabym ze wszystkich kalendarzy.
22 grudnia, dwa dni przed Wigilią oraz przed swoimi imieninami i urodzinami zmarł mój mąż.
To był rak skóry z komórek Merkla, już z przerzutami. Bardzo rzadko występujący, bardzo agresywny, prawie nieleczalny jak stwierdzili lekarze. Adam nie miał praktycznie żadnych szans w chwili kiedy zgłosił się do lekarza. Wiedzieliśmy o tym , ale po kilku kursach chemii było lepiej. Liczyliśmy na cud, ten się jednak nie zdarzył. Chemia uszkodziła nerki i serce , nie można mu było podać kolejnego jej kursu, a wtedy nowotwór błyskawicznie zaatakował.
Wyrazy wspolczucia...trudno ubrac w slowa to co sie czuje w takiej sytuacji...
OdpowiedzUsuńPo prostu przytulam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak mi przykro to czytać, tak myślałam Krzysiu, że jakoś to wszystko lepiej się już potoczy u was.
OdpowiedzUsuńSzczerze współczuję i jednak mimo, że trudno w to uwierzyć, to nieśmiało mam nadzieję, że to będzie dobry rok dla Ciebie.
Ściskam...
OdpowiedzUsuńKrzysiu, ja już Ci wszystko powiedziałam...
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo współczuję raz jeszcze Tobie i Waszym synom.
Krysiu współczuję Ci z całego serduszka. Zawsze myślę o Tobie cieplutko. Mam nadzieję, że ten rok będzie o wiele lepszy od minionego.
OdpowiedzUsuńKrzysiu Kochana!
OdpowiedzUsuńKrzysiu przytulam Cię bardzo mocno Kochana ...jolate
OdpowiedzUsuńKrzysiu... :-(((
OdpowiedzUsuńMocno przytulam.
Moja droga:)
OdpowiedzUsuńJeśli mogę,przytulam Cię wirtualnie.Cóż mogę Ci powiedzieć.To są sprawy które wkładają nam wszystkie słowa,których chcielibyśmy użyć ,spowrotem w usta.Ta wredna choroba dotyka moich bliskich.Mam nadzieję,że ten rok będzie lepszy niż poprzedni.
Tak mi przykro, współczuję.
OdpowiedzUsuńKrzysiu, tak mi przykro, współczuję i przytulam.
OdpowiedzUsuńKrzysiu, szczere wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się.
Bardzo mi przykro. Niedawno czytałam Twoje obawy bo sama byłam w podobnej sytuacji i nie wierzę,że los okazała się taki okrutny. Trzymaj się, przytulam
OdpowiedzUsuńKrzysiu !!!
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu i utulam mocno.
Krzysiu w ubiegłym roku miałam podobne przejścia ale z mamą więc doskonale rozumiem co czujesz.
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia.
Wyrazy współczucia
OdpowiedzUsuńTak mi przykro.
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia.
Tulę mocno.
OdpowiedzUsuńMije wyrzy współczucia. Tak miprzykro.
OdpowiedzUsuńTrudno znaleźć słowa którymi można ukoić ból w tej sytuacji. Czasem trzeba go po prostu wykrzyczeć, wypłakać, a potem zobaczyć cząstkę ukochanej osoby we wszystkim conas otacza i nadal kochać i żyć.I choć czasem tylko tak bardzo brak ... dotyku.... to w naszych sercach nasi najbliżsi są cały czas. Krzysiu niech ten 2013 rok zatrze każde złe wspomnienie z roku poprzedniego, da Ci wiele zdrowia, wytrwałości i wiary.
OdpowiedzUsuńKrzysiu - szczerze współczuję i przytulam... nie ma odpowiednich słów pocieszenia...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci Krzysiu współczuję i przytulam mocno! Nic co powiem pewnie Cię nie pocieszy, ale codziennie przesyłam Ci same dobre myśli!
OdpowiedzUsuńKrzysiu... ściskam i przytulam :*
OdpowiedzUsuńWyrazy współczucia ...
OdpowiedzUsuńżyczę dużo wiary i nadziei!
Żadne słowa nie są dobre wiec przytulam Cie bardzo ,bardzo mocno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńKrzysiu, żadne słowo nie wydaje się być odpowiednie w tej chwili - ściskam mocno...
OdpowiedzUsuńKrzysiu, od wielu lat obserwuję twoją twórczość -jeszcze od czasów Kaan, podczytuję blog i podziwiam zdolności. Jednak dopiero teraz chciałam dać o sobie znać, bo nie można przejść po cichu obok takiej tragedii. Wspominaj dobre chwile z Mężem i bądź przy swoich dzieciach, bo na pewno bardzo jesteście sobie teraz potrzebni. Ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńKrzysiu, przyjmij proszę moje głębokie wyrazy współczucia ,
OdpowiedzUsuńŚciskam Cie mocno i pozdrawiam .
Mój Boże... Krzysiu... Tak bardzo mi przykro...
OdpowiedzUsuńKrzysiu,bardzo mi przykro,brak mi słów:(
OdpowiedzUsuńCiepłe myśli przesyłam Tobie i dzieciom
OdpowiedzUsuńKrzysiu tak bardzo mi przykro i tak bardzo nie umiem Cię pocieszyć - i nie wiesz nawet jak bardzo Cię rozumiem -jestem z Tobą. Pozdrawiam i ściskam mocno.
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe myśli.
OdpowiedzUsuńTak strasznie ciężko i źle jak odchodzi ktoś bliski. Brak słów, aby cię wesprzeć, pocieszyć. Jedynie mogę wirtualnie Cię przytulić.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo współczuję...
OdpowiedzUsuńPrzytulam mocno.
Bardzo Ci współczuję. Wiem, jak to jest, mnie spotkało to samo. Żadne słowa nie ujmą bólu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgromnie mi przykro. Żadne słowa Cię nie pocieszą, ale pamiętaj, że my tu jesteśmy i ciepło o Tobie myślimy.
OdpowiedzUsuńO Boże, dopiero teraz dotarłam do tego posta. Bardzo Ci współczuję. Uwierz mi doskonale wiem co możesz czuć, ale żadne słowa nie przynoszą pocieszenia, tylko czas...
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro ....
OdpowiedzUsuńKrzysiu nie znajduje slow, jest mi smutno i to bardzo po przeczytaniu tej wiadomości , ja Tobie i synom życzę spokoju i przesyłam jak najcieplejsze myśli i po prostu nie dajcie się.
OdpowiedzUsuńKrzysiu kochana, ja dziś dopiero to przeczytałam.... zamarłam, nie dowierzam, nie zgadzam się....bardzo mocno Was utulam i pozostaje mi wierzyć, że los już Was oszczędzi, jest mi niezmiernie przykro.
OdpowiedzUsuńKrzysiu kochana, przytulam mocno, serdecznie współczuję. Trzymaj się mocno, synowie Cię potrzebują.....
OdpowiedzUsuń...wyrazy współczucia....
OdpowiedzUsuńprzepraszam ,że dopiero teraz
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro :( dużo siły i spokoju