Chyba ostatnie, bo nic mi nie wiadomo o tego typu uroczystościach w najbliższym czasie i wypadałoby już chyba pomyśleć o świętach. Wszystkie znajome mają bożonarodzeniowe tematy na warsztatach, a ja wolałabym tegoroczne święta przespać.
Dwa ostatnie pudła z papierków Aż nastanie świt i Biała róża.

Bardzo mi się podobają te zestawienia kolorów, robiłam je z wielką przyjemnością.
To w szarościach zrobiłam dwa razy, z różem i burgundem
i sama nie wiem, która wersja jest ładniejsza.
W międzyczasie powstało też pudło limonkowe z Jutrzenki, z którego też jestem zadowolona.
Kiedy dysponuje się fajnymi materiałami to robota sama się robi, trudniej jest na zadany temat i wbrew własnym upodobaniom;)
Zobowiązałam się jeszcze do wykonania kartki z kieszonką.
Na kopertówkę z banderolą miałam ochotę już dawno, teraz nadarzyła się okazja spróbować.
Nadal dziergam African Flowersy i zabawiam koralikami, ale w żółwim tempie, bo poznałam fajnego faceta, który zajmuje mi sporo czasu. Ma na imię Michaś i niedawno skończył roczek :) Jesień też ma swoje prawa, a u mnie liści ogrom.